W ostatnich latach Polskę ogarnęła fala homofobii i transfobii. Z każdego zakamarka wyłania się brutalny język i agresja w kierunku lesbijek, gejów osób biseksualnych, transpłciowych, queerowych, interpłciowych i aseksualnych. Społeczność LGBTQIA w mniejszych miastach częściej i bardziej dotkliwie doświadcza tych ataków, ale także ma ograniczone możliwości działania czy uzyskania pomocy. Osoby te potrzebują zobaczyć nadzieję na równość w swoim otoczeniu. Potrzebują poczucia bezpieczeństwa i przynależności – dlatego głośno mówimy „Jesteśmy u siebie”.