Fundacja Równość.org.pl zakończyła swoje badania i publikuje raport. “Osoby LGBTQIA się boją, są bite czy wyzywane, a przypadki ataków nasiliły się w ostatnim pół roku. Wyraźnym jest, że miasto musi zacząć działać” mówi Miko Czerwiński
Jak się społeczności LGBTQIA w Krakowie żyje? Skąd przyjechały? Czy czują się w Krakowie bezpiecznie? Czy jeśli są ofiarami przestępstwa z nienawiści zgłaszają je na policję? Jak oceniają kontakt z instytucjami? Czego potrzebują, by czuć się w Krakowie dobrze? Fundacja Równość.org.pl odpowiada na te pytania w publikacji, będącej podsumowaniem realizowanego w październiku badania. Raport ma być też drogowskazem dla urzędników, urzędniczek, instytucji, co zrobić, by Kraków był jak najbardziej przyjaznym i inkluzywnym miejscem dla społeczności LGBTQIA.
Czego dowiadujemy się z raportu? Ponad połowa ankietowanych osób LGBTQIA, bo 63,4% doświadczyły w Krakowie dyskryminacji, z czego 61% stanowiła przemoc werbalna. Przemocy fizycznej doświadczył co piąty gej w Krakowie, co stanowi wyjątkowo duży odsetek. Historie przedstawione w raporcie podkreślają̨ jak dotkliwe są rożne formy przemocy dla osób ich doświadczających. To, co zwraca uwagę w badaniu, to powtarzalność incydentów, bo prawie 2/3 przypadków przemocy fizycznej i prawie 60% aktów wandalizmu miało charakter powtarzalny.
Osoby, które dyskryminacji doświadczyły chcą̨ reagowania na nią, przede wszystkim od szkół i uniwersytetów (84,6%), a także policji (ponad 80%), ważną rolę pełnią też lokalni politycy i polityczki (80,3%) oraz Urząd Miasta (77,8%).
Trzeba pamiętać, że spora część́ społeczności stale więc odczuwa dolegliwości z powodu doświadczanej dyskryminacji. Niejednokrotnie silnie wpływają̨ one na funkcjonowanie osób LGBTQIA w życiu codziennym.
Ponad 84 proc. przypadków dyskryminacji w Krakowie miało miejsce w przestrzeni publicznej, istotną rolę w jej popełnianiu mają zdaniem ankietowanych politycy na szczeblu krajowym, co pokazuje, iż pomimo podkreślanego często przez polityków zdystansowania się do rzucanych w stronę społeczności LGBTQIA słów, są one widziane jako realna krzywda, mająca wpływ na stan psychiczny i fizyczny osób, będących jej celem.
“Musimy też pamiętać, że najbardziej narażone na wszelkie typy dyskryminacji są osoby transpłciowe i niebinarne, ważne jest więc projektowanie działań także pod ich potrzeby, niwelujące skutki dyskryminacji” – mówi Artur Maciejewski
Fundacja Równość.org.pl sprawdziła też, czy mieszkające w Krakowie osoby LGBTQIA myślą o wyprowadzce – i dlaczego. Okazuje się, że ponad 50% osób, które to rozważa, swoją decyzję motywują dyskryminacją. “Dyskryminacja się więc nie opłaca, także dlatego, że z jej powodu tracimy obywateli i obywatelki, w tym osoby młode, kreatywne, angażujące się lokalnie, które swoją różnorodnością wzbogacają miasto” – podkreśla Magda Dropek. “Nie jestem w stanie funkcjonować normalnie w tym kraju i jedynym rozwiązaniem jest dla mnie wyjazd” – mówi jedna z osób w badaniu.
Raport z badania z większą ilością danych i rekomendacjami można znaleźć na stronie: https://rownosc.org.pl/dyskryminowanie/
Jednocześnie przypominamy, że każda osoba która doświadczyła lub doświadcza dyskryminacji w Krakowie może zgłosić taki incydent do Krakowskiego Mechanizmu Monitorowania Nienawiści. Mechanizm można znaleźć na stronie https://rownosc.org.pl/mechanizm/